W dniach od 12 do 16 maja grupa uczniów klas III wraz z czterema pedagogami naszej szkoły wyruszyła w niezapomnianą podróż nad Bałtyk – konkretnie do Stegny.
Pierwszy dzień zaczął się od zakwaterowania, a potem, mimo chłodnego wiatru, poszliśmy nad morze. Mimo że woda była lodowata, niektórzy odważni zaryzykowali i zanurzyli nogi w zimnym morzu. Po południu czekała nas przygoda w parku linowym, gdzie każdy musiał stawić czoła swoim lękom, a potem wizyta w Muzeum Bursztynu, gdzie odkrywaliśmy fascynujący świat pradawnych żywic. Na koniec dnia podziwialiśmy majestatyczny kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Drugiego dnia wyruszyliśmy do Malborka, gdzie w cieniu potężnych murów jednego z najpiękniejszych średniowiecznych zamków w Polsce, poczuliśmy, jakbyśmy przenieśli się w czasie. Potem czekała nas trudna lekcja historii – wizyta w obozie koncentracyjnym Stutthof. Cisza, która panowała wśród drutów kolczastych i ponurych baraków, wywoływała ciarki na plecach. Po tej przejmującej chwili refleksji wzięliśmy udział w grze terenowej, która pozwoliła nam nieco się odprężyć i wyciszyć emocje.
Trzeci dzień rozpoczęliśmy od spaceru po parku Oliwskim im. Adama Mickiewicza – alejki pełne kwitnących krzewów i szemrzące strumyki sprawiały, że na chwilę zapomnieliśmy o codziennym pośpiechu. Potem, w monumentalnej archikatedrze Oliwskiej, wysłuchaliśmy fenomenalnego koncertu organowego, który brzmiał jak coś nie z tego świata. Następnie podzieliliśmy się na dwie grupy – jedna odwiedziła Akwarium Gdyńskie, gdzie mogliśmy podziwiać podwodny świat w całej jego różnorodności, a druga zanurzyła się w historii w Muzeum Marynarki Wojennej. Na koniec wszyscy razem podziwialiśmy majestatyczny Dar Pomorza – symbol morskiej potęgi.
Czwartego dnia odwiedziliśmy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Ogrom ekspozycji i poruszające relacje świadków zrobiły na nas wielkie wrażenie. Po obiedzie przeszliśmy gdańskimi uliczkami w towarzystwie przewodnika, który odkrywał przed nami tajemnice tego pięknego miasta, pełnego zabytkowych kamienic, skomplikowanej historii i niesamowitych legend.
Piątego dnia, żegnając się z Bałtykiem, spojrzeliśmy po raz ostatni na wzburzone fale i mokry piasek pod stopami. Pogoda była kapryśna, ale jej nieprzewidywalność dodała naszej podróży tylko więcej charakteru. Choć nie wszystko poszło zgodnie z planem, uważamy ten wyjazd za bardzo udany – pełen nowych doświadczeń, chwil zadumy i niezapomnianych przygód.
Sandra Zawada, 3A
GALERIE Stegna 2025